czyli jak w praktyce jest na Sport Camps?
Z samego rana (zazwyczaj jest to 8.00 rano) Trener budzi wszystkich obozowiczów. Mamy 15 minut na toaletę i ubranie się, po czym idziemy na poranny rozruch, czyli trochę gimnastyki, żeby dobrze rozpocząć dzień. Zazwyczaj rozruch odbywa się na plaży ( Sport Camps Jastarnia, Rowy, Piecki, Giżycko) lub na polanie z widokiem na góry (Brenna). Po rozruchu czas na obowiązkową kąpiel ( w morzu, rzece lub jeziorze w zależności od Campu).
Czas na Śniadanie! To najważniejszy posiłek dnia, w związku z tym zawsze jest tu do wyboru mnóstwo opcji (również wegetariańskich) na ciepło (naleśniki, jajecznica, omlety, owsianka, parówki itd.) i zimno (płatki, granola, wędliny, sery, warzywa, owoce, miód, dżem).
Po śniadaniu zawsze jest czas na posprzątanie pokoju i krótkie zebranie z Trenerem prowadzącym, który dokładnie przedstawia plan dnia.
Podczas naszych obozów wymagany jest wygodny, sportowy strój. Najlepiej zaopatrzyć się w oficjalną obozową koszulkę.
Idziemy na pierwszy trening! Pamiętamy o nasmarowaniu buzi kremem z filtrem i zabraniu butelki z wodą. Blok treningowy trwa zazwyczaj trwa dwie – trzy godziny. W zależności od obozu są sporty wodne (windsurfing, narty wodne, kajaki), rowery, wycieczka w góry. etc. Po treningu często zostajemy na plaży wykąpać się w morzu/jeziorze/ rzece i zbudować wielkie zamki z piasku.
Spędzamy cały czas „offline”, dostęp do telefonu / tabletu mamy wieczorem, w wyznaczonych godzinach.
Uff! Wracamy zmęczeni z treningu, myjemy ręce i pędzimy na obiad! Składa się on zawsze z zupy, drugiego dania i deseru. Nie brakuje również świeżych warzyw i pysznego, domowego kompotu lub lemoniady. Po obiedzie wracamy do pokojów/ domków na godzinę odpoczynku. W tym czasie najczęściej ucinamy sobie krótką drzemkę, gramy w gry planszowe, czytamy książki lub piszemy listy do domu.
Zaczynamy drugi blok treningowy, który potrwa w zależności od aktywności 2-3 godziny. W tym czasie uczymy się salt na akrobatyce, trenujemy równowagę, biegamy i skaczemy na stadionie lekkoatletycznym, jeździmy na rolkach, strzelamy z łuku, pokonujemy leśny tor przeszkód lub szalejemy na parku linowym itd.
Ale zgłodnieliśmy! Na stołówce już czeka na nas pyszna kolacja, pełna smakowitości. Zawsze są do wyboru opcje na zimno (sery, wędliny, warzywa, chleb) oraz na ciepło (bigos, nuggetsy, placki z jabłkami, racuchy, zapiekanki, gulasz itd.).
Po kolacji mamy zazwyczaj godzinę przerwy, podczas której możemy korzystać z telefonów, zadzwonić do rodziców czy przyjaciół.
Wieczorem to się dopiero dzieje! Każdego dnia czekają na nas inne niespodzianki i przygody – ścianka wspinaczkowa, ognisko z pieczeniem kiełbasek, podchody, wycieczka do miasta, gry zespołowe lub joga i streching.
Wracamy do pokojów. O 22 jest cisza nocna, tak żebyśmy wyspani i wypoczęci obudzili się następnego dnia.
